Oryginalna nazwa candy bar powinna być jedynie inspiracją do tworzenia takich atrakcji. Komponując odpowiednie elementy „baru” należy pamiętać nie tylko o stylu i kolorystyce naczyń czy dekoracji ale również o zawartości. Wybierając poszczególne słodycze kierujemy się przede wszystkim estetyką następnie smakiem. Ważne jest by nie brudziły szkła, nie były wrażliwe na ciepło – na przykład piękne różowe pianki, które na słońcu skleją się w nieestetyczną całość… i nie sklejały buzi naszym gościom 🙂 Najbardziej sprawdzone to Raffaello, różnego rodzaju muffinki, ręcznie robione lizaki, pralinki, beziki no i najukochańsze makaroniki.

Jak komponować candy bar?

Jeśli miejsce jest w stylu glamour, a motywem przewodnim kolor różowy to najlepszym rozwiązaniem będzie wybór słodyczy tylko w kolorze białym i różowym. Natomiast naczynia powinny być udekorowane różową wstążką z kryształkami. Jeśli wesele zaplanowane jest w karczmie, a motywem przewodnim jest koronka to w sposób naturalny nakreśla nam się styl candy bar-u w tym miejscu – mogą to być słodycze w kolorach od ecru aż po wszelkie odcienie brązu, które nawiązują do drewna. Pojemniki powinny być udekorowane koronką, której motyw powinien się powtarzać od zaproszenia, poprzez sukienkę aż po wszelkiego rodzaju dekoracje. Zdecydowanie większym wyzwaniem jest zrobienie candy bar-u w stylu marynistycznym ze względu na małą ilość dostępnych słodyczy w kolorze granatowym. W takim wypadku należy być konsekwentnym i wybierać tylko kolor biały i granatowy, a pozostałe ciasta i słodycze, którymi chcemy częstować gości wyeksponować w innym miejscu. Candy bar jest elementem dekoracji i powinien być tworzony jak dzieło sztuki. Nie jest to miejsce, w którym powinno się znaleźć po 100 porcji ciast w 7 rodzajach. Bardzo plastyczną bazą ekspozycji słodkości może być kredens, wtedy zamiast candy bar-u będziemy mieć Słodki Kredens. Zachęcamy do eksperymentowania i poszukiwania własnego idealnego candy bar-u.

Tekst: Elżbieta Lepianka Stylovesluby